| Rezerwat-Puszcza | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 10:00 pm | |
| | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 10:17 pm | |
| Wędrowała już dosyć długo, a słońce zaczęło zachodzić za koronami drzew. Tak. Zgubiła się....w końcu nie przywykła do spacerowania po lesie, a miała tylko zebrać suche gałęzie na opał. Umorusana z płaczem oparła się i kucnęła pod drzewem. Była głodna i zmęczona...w domu nie było jedzenia. Ojciec i brat wybrali się na polowanie wczoraj więc nie będzie ich kilka dni. Irma strasznie się bała. Nie przywykła do biedy i głodu. Miała wszystkiego pod dostatkiem. Odgłosom lasu towarzyszył szloch dziewczyny i głośne pociąganie nosem. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:00 pm | |
| Wracał właśnie do wioski z zapasem żywności. Usłyszawszy szloch, stanął i rozejrzał się. Pociągnął nosem. Człowiek! Tak blisko wioski? Jego zwierzęce zmysły czasem go zaskakiwały pod względem czułości. Gdy zobaczył, dziewczynę, wstrzymał oddech. Była piękna. Urocza... Zielonooka. Serce zabiło mu mocniej. Jestem bestią... nie mogę się tak pokazać... Wskoczył na drzewa i skacząc z jednej gałęzi na drugą doszedł nad nieznajomą. Zastrzygł uchem, gdy usłyszał burczenie w brzuchu dziewczyny. Ulitowawszy się, upuścił koło niej paczkę paluszków i skrył się wśród liści. Nie sądzę, by uwierzyła, że paluszki rosną na drzewach... zaklął się. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:10 pm | |
| Irma była marną istotą jaką jest człowiek. Nic nie słyszała oprócz szumu liści i innych odgłosów w lesie. Drgnęła gdy nagle koło niej spadła jakaś paczka. Niepewnie sięgnęła po te coś. - Paluszki sezamowe - przeczytała na głos to co widniało na paczuszce- Paluszki? Odrzuciła paluszki zrywając się gwałtownie z miejsca. Zaczęła się rozglądać wokół siebie. - Jest tu kto?! - krzyknęła czując jak rośnie jej gula strachu w gardle. W zielonych oczach czaiło się przerażenie. Nie wiedziała czego ma się spodziewać. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:18 pm | |
| Mogłem rzucić jabłko... pomyślał mimo, że do najbliższej jabłoni było pewnie jakieś 70 kilometrów. - Smacznego. - powiedział z ukrycia z wysiłkiem, by udawać jak najpewniej usta zamiast pyska. - Nie obawiaj się. Zgubiłaś się? Idź w stronę zachodu, a trafisz na ludzi. - Czemu ja to mówię? - Ładnie pachniesz... - powiedział ciszej, ale nie wiedział, czy na tyle cicho, by nie zostać usłyszanym. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:27 pm | |
| Schowała się za drzewem. Serce biło jej jak oszalałe. - Kto tu jest?! - zawołała płaczliwym tonem. Tak bardzo chciała, żeby był przy niej ojciec lub brat....Z oczu popłynęły jej łzy. - Nie rób mi krzywdy...- szlochała- proszę...ja...dam Ci wszystko co chcesz tylko mnie nie zabijaj... Kucnęła i objęła ramionami kolana. Nie chciała umierać....jeżeli to jakiś zboczeniec? Gwałciciel? Morderca? Wykorzysta ją i porzuci w krzakach... Zapłakała jeszcze głośniej. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:33 pm | |
| - Nie płacz... Mam sobie pójść? - spytał z powątpiewaniem. - Powiedziałem dokąd możesz wrócić. Nie zadręczam więcej... Bywaj. Miło było poznać. - wstał i skoczył na dalsze drzewo, byleby się tylko nie ukazać. Trochę mu było żal ją zostawiać samą. Postanowił, że będzie ją śledził mimo wszystko aż dotrze do skupiska ludzi bezpiecznie. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Sob Paź 23, 2010 11:58 pm | |
| Wychyliła się w tym momencie kiedy "coś" przeskakiwało z drzewa na drzewo. Przypatrywała się temu z zainteresowaniem. Na czworaka, ostrożnie zbliżyła się do paluszków. Czuła się poniżona do granic możliwości. Jeść paluszki...rzucać się na nie...Jadła je tak szybko, że się krztusiła. Rozglądała się przy tym uważnie choć była wyczerpana. Nagle usłyszała za sobą głośny warkot. Odwróciła się i krzyknęła. Duży zmutowany stwór. Niedźwiedź? Jeleń? | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 12:08 am | |
| Toboe obserwował bestię z daleka. Czekał na jej ruch. Miał nadzieję, że nie będzie musiał się ujawniać, ale już przygotował snajperkę i celował w łeb bestii na dole. Nie wiedział, czy jest mięso- czy roślinożerna. Czemu musi się to dziać? Miałem spokojnie wrócić do wioski z prowiantem... warknął. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 12:16 am | |
| Krzyczała jak oszalała i zaczęła uciekać na oślep. Zmutowana bestia była jednak mięsożerna i bardzo głodna. Wydała z siebie ryk i ruszyła w pogoń za przyszłym posiłkiem. Irma biegła na tyle szybko ile potrafiło. Potknęła się o korzeń i wylądowała w kupie liści krzycząc i płacząc jednocześnie. To był koszmar. Chory sen. - Pomocy! - wydarła się rozpaczając - Niech ktoś mi pomoże! Widziała już to coś co kiedyś zapewne było pięknym zwierzęciem lecz teraz ją przerażało.
| |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 12:21 am | |
| Bez ceregieli ustrzelił bydlę goniące dziewczynę. Jednak widząc jak cały czas płacze i panikuje miał jej powoli dość. Już widział jej reakcję, gdyby go ujrzała, oczami wyobraźni. - Zmiataj do miasta! Robisz tyle hałasu, że wszystko się tu zaraz zleci! - warknął z góry. - Idź i nie zapuszczaj się w las więcej! - nawoływał. - Dla Twojego cholernego bezpieczeństwa zmiataj stąd! | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 12:30 am | |
| Znowu ten głos z góry. Z nieba? - Jesteś aniołem? - zapytała charakterystycznym głosem jaki występuję u kogoś kto płakał. - Ja się zgubiłam...nigdy nie byłam w lesie...nie wiem gdzie jest...nie znam kierunków...- wycierała mokre policzki znoszoną już bluzą. Czuła się jak bezradne dziecko nie wiedzące co ma robić. Bała się, że takich bestii pojawi się więcej. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 1:01 pm | |
| Wybuchnął śmiechem. Nie mógł się powstrzymać. Śmiech ten był trochę dziwny, jakby nieludzki. - Nie. - odpowiedział uspokoiwszy się nieco. - Jestem człowiekiem. Byłem... Chyba nadal nim jestem. Mów mi Toboe. Dopilnuję, byś trafiła do najbliższego miasta. Więcej nie zapuszczaj się w las, jasne? A teraz idź dalej w tą stronę, w którą biegłaś. - To będzie męczący dzień... Gwizdnął doniośle, by reszta jego "stada" wiedziała, gdzie szukać jedzenia i dodatkowej wyżerki w postaci pieczeni z upolowanej dziczyzny. - Ruszaj. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 1:26 pm | |
| Rozglądała się po górze. To coś z góry było kiedyś człowiekiem? O Boże....gada jakimś z mutantem? Chorym? - Ja nie mieszkam w mieście...tam jest niebezpiecznie...- powiedziała mając na myśli walki o jedzenie, hierarchie i co za tym idzie gwałty etc - Mieszkam w rezerwacie Indian....Wiesz gdzie to jest? Okręciła się wokół. No cóż. Obcy który kazał się nazywać Toboe wyraźnie nie chciał zrobić jej krzywdy. Inaczej już by ją zjadł czy też wykorzystał na różne sposoby. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 1:33 pm | |
| - Rezerwat... Chyba na południe. Czyli Twoje lewo. - odparł nieco zbity z tropu. - Ruszaj prędzej może? Nie chce mi się marnować na Paniczkę całego wieczoru. - musi cały czas mieć jakieś "ale"? - Po drodze powiesz mi czemu wlazłaś w las. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 2:22 pm | |
| - Paniczkę? Co to za słowo? I dlaczego tak dziwnie mówisz? - pytała ruszając w lewą stronę. Obrzuciła leżące ścierwo potwora dziwnym spojrzeniem wyrażającym obrzydzenie. Miała nadzieję, że te coś z góry doprowadzi ją bezpiecznie do domu. Tylko co ona będzie tam robiła? Nie ma jedzenia....Co jakiś czas się potykała będąc zamyślona. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 4:44 pm | |
| - To że ciągle panikujesz. No to powiesz wreszcie czemu wybrałaś się do lasu, hę? - przeskakiwał z drzewa na drzewo. - Skręć w lewo. - dodał nagle. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 4:48 pm | |
| - Ja nie panikuję! - obruszyła się - Mieszkam w lesie jakbyś nie wiedział. Rezerwat to las. Taka mała zarośnięta chatynka to mój nowy dom. Wyszłam po opał i się zgubiłam. Odrzuciła czarne włosy na plecy i wytarła rękawem brudną skroń. Skręciła w lewo tak jak kazał. - Daleko jeszcze? - zapytała marudnym tonem. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 4:53 pm | |
| - Parę kilometrów. Gdzie Twoja siekiera? - spytał skacząc. Jednak nie wycelował i tylko podrapał jedną z gałęzi. - Szlag! - powiedział spadając. Irma kilka metrów za sobą usłyszała łoskot i ryknięcie. Ryknięcie jednak stanowczo odbiegało od ludzkiego "Ała!". Brzmiało raczej jak dzikie "Roar!". - Chyba coś sobie złamałem... - powiedział nie chcąc wspominać ogonie, na który upadł. - Nie patrz... - wiedział, że ma dziewczynę za plecami. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 5:05 pm | |
| - Do zbierania gałęzi nie jest potrzebna siekiera - odparła lekko zirytowana, że musi udzielać takich błahych informacji. Na jego szlag drgnęła i się odwróciła słysząc łoskot i odgłos spadania ciała. - Ojej....- patrzyła w miejsce w którym znajdował się Toboe. Widziała coś pokryte cętkowaną sierścią. Był duży, to musiała przyznać. Zrobiła kilka kroków w jego stronę zachowując ostrożność. - Boli Cię coś? - zapytała z pewnym zakłopotaniem w głosie. | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 5:42 pm | |
| - Nie. Nie zbliżaj się. Au! - warknął chowając ogon w łapach. Skulił się jeszcze bardziej. - Daj mi spokój... - na plecach cały czas miał przewieszoną broń. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 6:50 pm | |
| Wbrew jego jękom zbliżała się coraz bliżej. Stała nad nim z szeroko otwartymi oczami. Co to jest? pomyślała Wygląda jak krzyżówka człowieka z kotem. Wyciągnęła w jego stronę palce i musnęła nimi futerko Toboe na plecach. - Kim jesteś? - zapytała cicho | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 6:58 pm | |
| Skulił się pod jej dotykiem. - Sam chciałbym wiedzieć... - odparł. - Jestem... człowiekiem... wewnątrz. Zarażonym... - Boli! Czemu tak to krzyczy, a tu to podchodzi i dotyka? drżał z bólu. Cholerny ogon! Zaskomlał. | |
|
| |
Irma Admin
Liczba postów : 83 Join date : 17/10/2010 Age : 33 Miejsce zamieszkania : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 7:18 pm | |
| - Myślałam, że zarażeni umierają...- powiedziała cicho odsuwając rękę - Co Cię boli? Upadłeś z bardzo wysoka... Pomogę Ci...trochę się znam na ranach i stłuczeniach- pochyliła się nad nim tak, że mógł poczuć jej ciepły oddech na uszach. Nie wydawał się jej jakoś straszny. A więc zarażeni nie zawsze umierają... | |
|
| |
Toboe Szpieg
Liczba postów : 42 Join date : 22/10/2010 Age : 35 Miejsce zamieszkania : USA
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza Nie Paź 24, 2010 7:25 pm | |
| - Nie wszyscy... Ale tym, co umierają jest łatwiej... Nie przechodzą przez TO. - odwrócił się pyskiem do niej i zlustrował ją agatowymi Irbisimi oczami. Ten zapach... oddychał głęboko, by napawać nozdrza jej wonią. - Ogon mnie boli... - powiedział w końcu. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Rezerwat-Puszcza | |
| |
|
| |
| Rezerwat-Puszcza | |
|